sobota, 5 października 2013

zSPF cz.5 - wolne refleksje o psychologii na fanpage

[PL] Vi. poszła na studia, jak zawsze nie ogarnia. Ale jest fajnie. Na swoim elitarnym kierunku ma świetnych ludzi, a pan od anatomii gwarantuje dobrą zabawę przy żonglowaniu kośćmi... Dobra, nie ważne. W poście o psychologii. Taaa.

[ENG] Vi. started the studies at the Medical University of Warsaw. And really enjoy it ;) She met great people and hope the studies will be interesting and funny. For readers from Poland: fanpage's psychology.

The photo I took my sister ;)


Z SEKRETÓW PROWADZENIA FANPAGE cz.5 - wolne refleksje o psychologii na fanpage

Każdy by chciał mieć milion fanów na fanpage i ludzie robią wszystko, by liczba osób lubiących stale rosła. Ostatnio naszła mnie mocna rozkmina na ten temat, dlatego podzielę się z Wami moimi refleksjami. Uwaga, mam świadomość, że momentami wychodzi na to, że jestem hipokrytką, ale co poradzić.
Kiedy powinniśmy skończyć sępienie o lajki? Czy jest jakaś granica, która powie nam: 'no ok, masz to co chciałeś, spocznij na laurach'? Owszem, jest. Wszystko zależy od tego, jaki typ fanpage prowadzimy. I w jakim celu to robimy. Przykład: prowadzimy firmę, zakładamy fanpage - cel: reklama naszych produktów + dotarcie do naszego targetu. W tym przypadku ważniejsze od liczby lajków będzie to, ile osób dowie się do nas i zainteresuje się naszymi usługami. Jeżeli natomiast prowadzimy fanpage jakiejś, dajmy na to, społeczności, typu 'kocham gorsety', wtedy będziemy stawiać głównie na sukcesywne zwiększanie ilości lajków. 
W obu przypadkach NIE MOŻNA PRZESADZAĆ.
Naszym zadaniem jest zachęcenie, a nie zniechęcenie do naszego fanpage. Ludzie nie mogą być 24/7 napastowani naszym fanpagem, bo zaczną go odlajkowywać. Dodawanie miljonów postów, jest może najlepszą drogą na zwiększenie zasięgu fanpage, ale przez to pokazujemy, że nijak nie szanujemy naszych fanów. Lajkujący to są ludzie myślący, naprawdę. Szybko połapią się, że fanpage chce tylko dobić do kolejnych myljardufff lajkujących, a głęboko gdzieś ma fanów. 
Dlatego bardzo ważne jest, by fani czuli, że nie wciskamy im naszych treści na siłę. 
Do każdego fana należy podchodzić indywidualnie - odpowiadać na pytania (mimo, że w większości pytają o to samo). Najważniejsze to nawiązać z fanami relację, żeby nasz fanpage stał się dla nich czymś więcej, niż kolejną stronką, którą polajkowali.
Lajki dają dużo, ale LAJKI TO NIE WSZYSTKO. Tak jak pisałam w pierwszym poście <TUTAJ> Bardzo łatwo jest natrzaskać lajków, tworząc 10 tysięcy fałszywych kont. 
Osobiście wychodzę z założenia, że jeden aktywny fan jest o wiele więcej wart od tych 10 nieaktywnych. 
Dlatego szanujmy naszych fanów, miejmy do nich anielską cierpliwość i czerpmy radość z naszych fanpage. 

Pozdrawiam!
~Vi. 

ps. Pomyślałam, że łatwiej mi będzie pisać posty, wiedząc, czego konkretnie byście chcieli się dowiedzieć. Dlatego zachęcam do nadsyłania maili tutaj: marie.claire.art@gmail.com

2 komentarze: